siedzieliśmy na ławce, a ja zaczęłam mu przeszkadzać w pisaniu sms, waląc mu palcami w telefon. jego reakcja? proste. krzyknął tylko "no, Ty bura suko" i próbował zrobić poważną minę, ale wpadł w śmiech. o taak, brakowało mi tych chamskich zagrywek. / aff
|