Momentami jeszcze tęsknię do tamtego Ciebie. Kiedy wszystko było takie pierwsze, takie nowe. Gdy ciągnęła Nas ku sobie ciekawość, gdy fascynowało Nas nasze wnętrze, zupełnie nagie, bez cienia wątpliwości, nieskażone fałszywymi spojrzeniami i udawanym śmiechem. Potęsknię jeszcze chwilkę, a potem mi przejdzie. Pozwól mi chociaż na tyle.
|