Nie widzisz jak idiotycznie sie pod jego względem zachowujesz? Normalnie masz swój świat poukładany wg normalnych, racjonalnych, logicznie podejmowanych decyzji i szablonów a kiedy przychodzi On wszystko zamienia się w abstrakcyjną układankę puzzli i pomimo tego ze widzisz ze brakuje wielu kawałków Ty i tak pragniesz je ułożyć. Chcesz o nim zapomnieć ale na samą myśl o tym chcesz płakać. Chcesz przestać układać puzzle bo widzisz ze nie da się ich ułoży ale nie potrafisz przestać. Powiem tak. To co do niego czujesz to nie jest miłość. Jest to zżerające Cię od wewnątrz uczucie potrzeby bliskości. Twój umysł stwierdził ze musi się w kimś zakocha i tej myśli kurczowo się trzyma. Nie pozwoli Ci się "odkochać" Bo się boi ze zostanie sam.
|