Zwariowałam, tak po prostu. Nie wiem co się ze mną dzieję. Spotkałam Cię w głupim sklepie, nie widzieliśmy się od czerwca, co z tego że się nie "znamy". Ten Twój uśmiech jak stałeś za mną w kolejce i ta energia bijąca z Twojej osoby. Do tej pory jestem roztrzęsiona i uśmiecham się do ściany. Powiedz mi co Ty, ze mną robisz? Cholera, przecież się "nie znamy" to dlaczego tak na Ciebie reaguję? / cientegoswiata
|