Znów zadawałam mu mnóstwo pytań, sam to zaproponował. -przeprowadziłbyś się gdzieś? Z całą rodziną? - wymienił kilka miejsc, zdziwiona zapytałam - nie byłoby ci żal zostawiać dziewczyny? - powiedziałaś z całą rodziną. On jest dla mnie jak żona. - Ta odpowiedź utwierdziła mnie w przekonaniu, że on na prawdę jest inny. Z chęcią byłam na miejscu tej dziewczyny którą pokochał. / mayii
|