czasem mam zwyczajnie ochotę podejść i przywalić chociażby za to że ktoś na mnie spojrzał akurat tego dnia kiedy wszystko mi się pieprzy jak tania dziwka za sklepem. kiedy zostaję całkiem sama z gównem, które mnie wokół doszczętnie otacza. mam ochotę iść do pobliskiego sklepu. popić tanim trunkiem proszki nasenne i położyć się na ciepłym asfalcie układając z gwiazd żałosne litery Twojego imienia.
|