przychodzi taki moment kiedy zatrzymujesz się w tym całym biegu monotonii i tak właściwie nie wiesz na czym stoisz. zgubiłeś się w tym całym bagnie zwanym życiem. szukasz jakiejś pomocnej ręki, która pomogłaby Ci wydostać się na powierzchnię. nie wiesz do kogo się zwrócić. zaczynasz tonąć. zatracasz się w smutku i własnym płaczu. krztusisz się przytłaczającymi Cię sprawami. wspomnieniami i tęsknotą. całą pieprzoną przeszłością, która nie powinna mieć dla Ciebie znaczenia. bo przecież to co było, nigdy nie wróci..
|