Cz.3
Pojawiły się nowe osoby i nowe paczki znowu zaczęły się spotykać w 'szklarni' co tydzień. Minęły 2 lata od wypadku Sebusia. Stałam z Łukaszem gdy podjechał jakiś motor znajomy.-Czy to Ty? Damian? Nie wierze! Kiedy wróciłeś?-Dzisiaj. Pokaż mi się jaka jesteś piękna.-Przestań. Chodź idziemy się coś napić.-Opowiadaj mi co u Ciebie, chce wiedzieć wszystko co się działo przez te 2 lata.-Nic szczególnego.-Kontaktowałeś się z nią?-Z kim?-Z Karina.Powiesz mi że przez te 2 lata w Londynie nie próbowałeś się z nią skontaktować?-Dokładnie tak Dadziu nie kontaktowałem się z nią.-Ja ją spotkałam. Ale gdy ją zobaczyłam aż mi żołądek ścisło. Przywitałyśmy się. Ale ona się zmieniła. Ale Damian ona nie ma nikogo.-Dadzia po co mi o niej mówisz? Rozstaliśmy się 2 lata temu.-Damian ja musze leciec skontaktujemy sie Buźka :*
|