lubię wakacje, ferie albo zwykłe weekendy, wtedy nie zadręczam się 'co by było gdyby?..', tylko zakładam swój ulubiony dres, związuje włosy, siadam przed kompa ii przelewam moje myśli w wordzie , albo śpie do południa, zapominając o śniadaniu, ba! zapominając o całym świecie.
|