cz.2 mnie wryło. nie czułam ziemi pod nogami. odpowiedziałam, a on uśmiechnął się i wyszedł. ja szybko kupiłam to co chciałam. wybiegłam za nim ale już go nie było. przyjaciółka czekała na mnie. zniecierpliwiona co się w środku działo. wszystko jej opowiedziałam i całą drogę do domu śmiałyśmy się do łez, jak to idiotycznie musiało wyglądać, cała ta sprawa w sklepie i z tą kasą. czekałam na to dość długo. było warto. znów nie mogłam normalnie funkcjonować. serce zbyt szybko biło, na nogach nie dało się stać normalnie. uwielbiam te chwile gdy spotkam Cię przypadkiem. niezaplanowane zawsze najlepsze / maybeme
|