Niby mi przeszło. Niby mam już to wszystko w dupie. Niby nie myślę. Niby nie rozpamiętuję. Niby jestem zakochana. Niby jestem szczęśliwa, ale gdy słyszę, że coś się z Nim dzieje, to, kurwa, mimo wszystko boję się o niego. Wiem, to chore, ale ciągle siedzi mi gdzieś z tyłu głowy koleś, który obrócił mój świat do góry nogami. || loveromania
|