staliśmy owiani ciepłym lipcowym powietrzem, nad naszymi głowami lśniły miliardy gwiazd, mówiłeś, że oddałbyś je wszystkie za jeden pocałunek. Spojrzałam wtedy na Ciebie a Ty z tą normalną dla Ciebie niezmiernie sexowną brutalnością przytuliłeś mnie tak mocno jakbym była najważniejszą rzeczą pod tymi pięknymi gwiazdami i po prostu pocałowałeś.To było najcudowniejsze uczucie jakie czułam kiedykolwiek. Chciałam żeby to trwało wiecznie. Tylko ja i Ty. Pamiętam tylko jeszcze jak śwat do okoła nas wirował. Mimo że znałam Cie już tak długo dopiero wtedy poczułam wszystkie uczucia jakimi Cię darzyłam.. /zz
|