Wyprowadź się z mych myśli na stałe.
Daj mi znów zamieszkać samej ze sobą.
Zatrzaśnij drzwi bym już nigdy nie wyszła
Bym nie tęskniła tak bardzo za Tobą
Raniąc po raz ostatni wstrzyknij znieczulenie.
Bo ból ogromny rozrywa mi serce
Daj mu zbłąkanemu się ponownie odnależć.
Ja żyć nie mogę już w tej udręce!
|