|
To Ty wybierasz jak żyjesz. Czy idziesz według siebie w dobrą stronę czy też w złą. nie postrzegaj w ludziach tylko obcych, z którymi nie musisz się liczyć. nie rań. traktuj kobietę tak, jakbyś chciał, aby traktowano Twoją córkę czy matkę. Traktuj mężczyznę jakbyś widziała w nim swojego syna czy ojca. po prostu żyj tak, aby nie stać się powodem czyichś łez.
|
|
|
wszystko ma swój cel. wszystkie zło, które wyrządzimy odwraca się, wraca do nas. może nie od razu. może nie za chwilę. ale wraca. nie zdążymy zerknąć w tył a już będziemy w tych samych butach. wtedy tylko Ci, którzy są czegoś warci dostrzegają ile bólu wyrządzili innym i jak bardzo to boli. mimo wszystko to jest tylko połowa sukcesu. bo wtedy wiadomo, że ten człowiek jest coś jednak wart. że dostrzegł swoje błędy. ale pamiętaj, to tylko połowa sukcesu. drugą połową sukcesu natomiast jest wyciągnięcie wniosków, niepowtarzanie go ponownie, nie wpadanie w błędne koło.
|
|
|
Kiedy tak na prawdę jesteśmy sobie w stanie uświadomić ile znaczy dla nas drugi człowiek? Kiedy go nam zabraknie, kiedy jest blisko aby móc go stracić bezpowrotnie. Tak za zawsze. Tak często boimy się postawić wszystko na jedną kartę, spróbować ponaprawiać błędy, pójść taką drogą, która pozwoli nam dojść do szczęścia i równowagi naszej duszy. Każdy z nas, mimo wszystko powinien zastanowić się co tak na prawdę daje nam szczęście, siłę i motywację do tego aby nowy dzień przeżywać z uśmiechem. Razem. Niezależnie od tego jaką krzywdę wyrządzili nam najbliźsi... Nie ma silniejszej więzi niż rodzinna więź. Dlatego nauczmy się doceniać każdy nowy dzień w gronie najbliższych, każdą noc w ciepłym lóżku, w którym zasypiamy z spokojem w sercu, że kiedy się obudzimy będzie nas wciąż tyle samo. Że nikogo nie ubędzie. Życie tak szybko przechodzi nam przez palce jak piasek. Nie jesteśmy w stanie przeżyć dwóch takich samych chwil, bo zawsze będzie inaczej. Żadnego dnia nie jesteśmy w stanie powtórzyć.
|
|
|
|
wiem, że bywam wredna w momentach, kiedy powinnam słodko się uśmiechać i przymilać. zwykle wkurwiam się błyskawicznie i nie umiem wybaczać. tak, kotku, mam nerwicę i cierpię na "zawsze-mam-rację-więc-stul-pysk". pomijając to, nie umiem się obrażać, bo obrażanie się wskazuje na to, że kiedyś mi przejdzie, a zwykle urazę chowam do samego końca. ale cholera, obezwładniasz mnie jednym spojrzeniem, pod którym nie jestem w stanie wykonać drobnego ruchu. i obiecuję, że jeśli będziesz w stanie znosić moje humorki i trzaskanie drzwiami, będę dla ciebie najlepszą kobietą pod słońcem. wchodzisz w to?
|
|
|
"Dla Ciebie? Jestem kolejną z wielu dziewczyn, które możesz mieć na wyłączność. Zaliczasz mnie do swojej kolekcji, a wyrzucasz, gdy tylko znudzi Ci się moja osobowość. Wymieniasz mnie na lepszy, nowszy model, bo wiesz, że trzeba czasami coś w życiu zmienić, odświeżyć. Lecz czy dobrze postępujesz zachowując się w ten sposób? Czy Ty w ogóle jesteś w stanie wyobrazić sobie w jakim stopniu niszczysz mnie swoim zachowaniem? Sprawiasz, że czuję się, jak zabawka, którą można wymienić w każdej chwili... A gdy za nią zatęsknisz to wyciągniesz z kąta i ponownie wszystko ożyje. Nie chcę być właśnie kimś takim. Chcę, abyś zrozumiał, że chciałabym zostać tą jedyną, na której najbardziej Ci zależy... I której nigdy nie wyrzucisz ze swojego życia, bo taką miałeś chwilową zachciankę " / remember
|
|
|
pomimo, że mówię, że nie chce Cię znać. wykonujesz ruch którego Ci zabroniłam. obiecujesz się zmienić, Ja nie wierze w te słowa. no ile można?
|
|
|
Wiesz czego się boję? Że gdy kiedyś, w przyszłości miniemy się na ulicy, Ty będziesz szedł obok jakiejś pięknej inteligentnej dziewczyny, a ja? Ja będę szła sama, w sercu nadal mając tylko Ciebie.
|
|
|
Wyprowadź się z mych myśli na stałe.
Daj mi zamieszkać samej ze sobą.
Zatrzaśnij drzwi bym już nigdy nie wyszła
Bym nie tęskniła już nigdy za Tobą
Po raz ostatni raniąc, wstrzyknij znieczulenie.
Bo ból bezustannie przeszywa moje serce...
Daj mu zbłąkanemu się ponownie odnależć...
bo żyć nie potrafie w takiej udręce
Choć Serce w kawałkach, jak rozbite lustro,
co smie nieszczescie mi przepowiadac
Choć poranione wciąż pragnie czlowieka,
co bedzie w stanie je od nowa poskladac
Lecz nagle wszystko swoj sens tracic zaczyna ,
a walke wygrywa serce nad rozumem
Choć samo serce pocięte doszczetnie,
to ostatkami sil wciaz Cie kochac umie.
|
|
|
Uwięziona w czterech ścianach swojej wyobraźni * którą przepełnia złudzeń większa część * szukała wyjścia z labiryntu pełnego urojonych szczęść * uzależniona od wspomnień * od niego samego* codziennie była gotowa zniewalać się od nowa .* codziennie chciała tonąć w wymyślonych snach na jawie .* codziennie domagała się cierpienia * czuła że boli lecz to dawało jej ukojenie* wiedziała że tym sposobem on mimo odleglosci bedzie blisko.* chciała trwać w cierpieniu * dla miłości będącej sensem jej życia.* sensem który nigdy nie zaistniał* który nigdy nie wyszedł na wolność* bo był uwięziony w czterech ścianach wyobraźni ...* /sleeping_beauty
|
|
|
""""""""""""""Pytasz mnie czy warto. Ja odpowiem Ci, że zawsze, bo jeśli cholernie Ci na czymś zależy, uprzesz się i zaprzesz samego siebie,stawisz czoło swoim słabościom i przeciwnościom losu, to możesz wszystko, a nawet więcej."""""""""""""
|
|
|
gdy mi napisałeś że to nie ma sensu od razu poczułam jak po moim policzku spływają łzy... ..
|
|
|
"""""""Łzy napłynęły mi do oczu, bo wiedziałam, że tak już nie będzie. Kiedyś byłam zbyt słaba żeby usunąć wspomnienia. Codziennie się nimi dławiłam. Żyłam przeszłością, żyłam Tobą. Dziś stwierdziłam, że już nie warto. Dlaczego? Bo wiem, że straciłam coś, co już nie wróci. Nie, nie chodzi tu o Ciebie. Straciłam cząstkę siebie. Straciłam zaufanie. Zaufanie, którym kiedyś darzyłam ludzi. Wszystko, co mnie cieszyło odeszło, wszystko, co kochałam zostawiło mnie samej sobie. Pomimo wszystko dziękuję za to, że przez chwile mogłam być szczęśliwa. A teraz? Teraz mam plan. Postanowiłam być cholernie szczęśliwa""""""""
|
|
|
|