Jak to jest kiedy ktoś, kto był dla do tej pory dla ciebie całym światem nagle znika - umiera ? Najpierw nie dopuszczasz do siebie tej wiadomości. Budzisz się co rano z nadzieją, że to był tylko zły sen, koszmar. Kiedy jednak uświadamiasz sobie, że to wszytsko stało się na prawde, dostajesz oglomnego kopa w żołądek. Po paru przepłakanych dniach, nieprzespanych nocach zaczynasz oswajać się z myślą że już nigdy nic nie będzie takie samo. Już nigdy nie złapiesz tej osoby za ręke, chociażby już nigdy nie spojrzysz jej w oczy. A momenty wspominania ? Nie pamiętasz wtedy żadnych złych chwil. Masz przezd oczami tylko te dobre i wspaniałe. I to tak strasznie przytłacza. Znowu płaczesz przez pare godzin. Gdy starasz się wrócić do normalności, żałujesz każdej szczęśliwej minuty swojego życia. Bo jak możesz się cieszyć, kiedy tego najważniejszego człowieka już nie ma ? / dealer_happiness
|