Zapominam. Tak mi się przynajmniej wydaje... Chociaż podświadomie wciąż dążę do tego, żeby go spotkać. Gdziekolwiek. Na mieście, festynie, w sklepie. I chociaż oszukuję sibie, że tak nie jest, to wciąż we mnie siedzi. Ta niezdrowa chęć by go posiadać. Za wszelką cenę.
|