' lubię te dni, kiedy chodzę TAM, spotykam najmniej spodziewane osoby, a najbardziej spodziewanego Kogoś tam nie ma, wracam z niczym, ale w zasadzie mam coś, mam poczucie, że mimo iż mój zamierzony cel się nie spełnił, nie zmarnowałam kolejnego dnia na bezmyślne gapienie się w monitor z nadzieją, że na liście dostępnych znajomych pojawi się Czyjeś nazwisko. / nieogarniamciebejbe
|