Nigdy nie zapomnę, gdy przyszłam na boisko i usiadłam na ławce, a Twoi kumple zostawiając Cię otoczyli mnie wianuszkiem i zagadywali. Poszłam z nimi jeździć motorem, a Ty stałeś i nie mogłeś uwierzyć w to co się dzieje. I wiesz ? Wtedy najchętniej rzuciłabym Ci się na szyje i powiedziała, żebyś się nie gniewał na nich, bo kocham tylko Ciebie. Odechciało mi się jednak. Poprzeklinaj sobie jeszcze i zapal kolejnego szluga, może w końcu kiedyś zmądrzejesz, w co szczerze mówiąc - wątpię.
|