uwielbiam te nieliczne dni gdy mogę stać boso na suchej trawie czując promienie słońca na karku i wiatr we włosach, te dni w których zamykam oczy, splatam ręce na klatce piersiowej i oddycham tak spokojnie aby wdychane powietrze uniosło mnie do góry. ale niestety wokół mnie unosi się tylko aura której brakuje mi zazwyczaj każdego szarego dnia.
|