|
Otwierając powoli drzwi budynku zajrzała do środka.Zdejmując buty stanęła w drzwich jego pokoju.Widział ją.Widział jak siada łóżko,jak opiera się o ściane.Płakała.Nie mogła wydusić z siebie ani jednego słowa.Czuł co jest grane.Usiadł obok ,delikatnie obejmując jej zapłakaną twarz.Wiedział że go potrzebuje.Obecnosci przyjaciela.Najblizszej osoby./nie.rycz.mala
|