Nie mogłabym z nim być, nie potrafiłabym. Wiem, że to, że się z nim całuje jest złe, ale nic na to nie poradzę, za bardzo to lubię choć coraz mniejszą satysfakcje mi to daję, ale być z nim to byłoby za dużo. Nie udźwignęłabym tego moje problemy plus jego to o wiele za dużo, a do tego bałabym sie , że zostanę sama bo on wróci do ośrodka, albo zacznie znowu ćpać, a tego bym nie zniosła, nie kolejny człowiek w moim życiu wciągający koks, wtedy wszystko co przez lata budowałam runęło by, dlatego muszę się od niego odsunąć, chociaż nie wiem jak.
|