Serduszko, ja się boję, że znów będziesz grała w teatrze swojego życia i udawała szczęśliwą, żeby komuś było lepiej. Boje się, że nikt nie będzie w Ciebie wierzył, nie będzie trzymał kciuków, przypominał Ci o tym, że przecież jesteś najlepsza, nie nikt będzie Cię trzymał za rękę, w chwilach, kiedy Twoje ręce będą drżeć ze stresu lub strachu. Wiesz, czego boje się najbardziej od tych wszystkich rzeczy? Boje się, że rzucisz koronę, którą Ci założyłem na główkę, porzucisz bycie księżniczką, która szuka królewicza w trzy de i zmienisz się. Bezczelnie wtopisz w tłum miliona jednakowych dziewczyn na całym świecie. Będziesz zwyczajna, przewidywalna i nieszczęśliwa. Więc jeśli mogę Cię o coś prosić to - obiecaj mi, że się nie zmienisz. Mimo wszystko. Co by się nie działo. Uwielbiam Cię taką. Jesteś wyjątkowa, jesteś moją morfiną."
- też się tego boję
|