"Skoczę, skoczę !" - Krzyczała w myślach - "Pokonaj strach wstrętna gówniaro...no już ! Skacz !". Noga za nogą, coraz bliżej do krawędzi, coraz dalej do normalnego życia. Jej serce zamarło, stała już na skrawku, przy wyborze, życie - skok. Słyszała przejeżdżające za nią samochody, które beztrosko jechały cały czas naprzód. Nikt się nie zatrzymał, trudno było się dziwić, stała w najciemniejszym zakątku. Wiatr popychał ją naprzód, nagabując tym samym do skoku, mokre włosy przysłoniły jej twarz.... cz. 2
|