~ Stał na przeciwko mnie z głową opuszczoną w dół, nieśmiałym głosem próbował określić jak cholernie mu trudno. Przepraszał, dodał też że nie chce mnie skrzywdzić. Zbliżył się do mnie, w oczach miałam łzy, ale nie chciałam żeby to zauważył. Nie mogłam złapać oddechu, zacisnęłam pięść z myślą, że jakoś to przetrwam. Zbliżył się jeszcze bardziej, chciał mnie pocałować. Odsunęłam się, nie mogłam przestać myśleć o tym że dzień wcześniej całował ją. Po chwili usłyszałam z jego ust: czujesz, że nie możesz? odpowiedziałam: to jest zbyt trudne. / ilovethestreets
|