Szła przez miasto z nieotwartym tymbarkiem w ręku , minela JEGO , zarumieniła się , rzuciła lekkie : ''cześć'' i poszla dalej ... usiadła na jakiś schodach , otworzyła napój , spojrzała pod kapsel i przeczytała : ''czyżby motylki w brzuchu ? '' stwierdziła , że tak ;);)
|