`.nigdy wcześniej nie czułam na sobie tylu par oczu, tylu spojrzeń i rozmów o mojej osobie, kiedy to po raz kolejny moje zdrowie pokazało, że powinnam zwolnić i ból rozbijał cały uśmiech z twarzy. nikt z przechodnich nie zareagował na łzy, mimo, że każdy miał wzrok skierowany w moim kierunku. to było dla mnie czymś, co już znałam, choć nie ukrywam, że nie zdąrzyłam do tego przywyknąć. na domiar tego czułam w środku coś, czego nie umiałam opisać i dobrać odpowiednich słów. nie, nie odczuwałam upokorzenia, wstydu. nic z tych rzeczy, byłam po prostu rozczarowana ludzką podłością. /krainasnux3
|