Siedziała w nocy sama na dachu, pijąc czerwone wino i paląc papierosy. W ręku trzymała telefon, wybrała Jego numer. Wiedziała,że już ich nie ma jest tylko On i Ona. Ale chciała tylko usłyszeć jego głos. Jednak powiedziała muszę być silna, wyłączyła telefon. Wtuliła się w Jego bluzę, którą po sobie zostawił i tak siedziała do świtu. Czuła jakby był On obok to jej wystarczało. / nazawszee
|