|część 1| To boli. Bardzo, bardzo. Boli jak patrze na to co dzieje się z nami. Ze mną, z toba. Boli jak patrze na to jak psuje się między nami relacja, której nie jedna osoba by pozazdrościła. Najgorsze, ze nie wiem co zrobiłam źle, co powiedziałam źle. Chciałabym dostać jakąś wskazówkę, znak, cokolwiek. Coś co pomogłoby mi to zruzmieć. zrozumieć moje działanie i zrozumieć twoje działanie. Nie wiem dlaczego to się dzieje. To trwa juz zdecydowanie za długo, z dnia na dzień boli co raz bardziej a serce już pęka. Wiele bym oddała żeby to się nie stąło. Wiele bym oddała by przyszedł ktoś do mnie z maszyną czasu w ręku i powiedział 'to dla ciebie. wróć się o pare dni do tyłu i nie pozwól by do tego doszło'. Czekam na taką osobe, która przyjdzie i mi to powie. A więc nieznajoma osobo, gdzie jestes? Potrzebuje Ciebie teraz tutaj. Na prawdę. Czy nie widzisz? Mam wrażenie, ze to mnie niszczy. / peaaceandlove
|