uwielbiam kiedy dzwonię do Niej, w słuchawce słychać tylko ciszę, nie muszę nic mówić. za chwilę stoi pod moimi drzwiami drąc mordę: 'wyłaź z tego jebanego łóżka, ale to już! i otwórz mi drzwi, a jak nie to wejdę oknem!' chwilę później jestem na dole, otwieram drzwi a jej nie widać zza stery zakupów. słychać tylko: 'a może byś mi kuurwa pomogła, dzięki' wchodzi do pokoju i rzuca mi w twarz nowymi majtkami krzycząc: 'przymierz' a sama łapie się za lody, chipsy, czekolady, tymbraki i wino, ciesząc się pod nosem: 'no to małaaa, od czego zaczynamy?' // duuupaa
|