wspólnych zdjęć nie usunęłam, Twoich rzeczy nie wyrzuciłam, trzymam nadal. ale wiesz, boli cholernie, że po dwóch latach związku zrównałeś mnie z podłogą, tak, jakbym była kompletnym zerem. a podobno kochałeś tak bardzo. szkoda, że nie powiedziałeś mi tych wszystkich słow zanim się w Tobie zakochałam. zupełnie inaczej wszystko by się potoczyło. żałuję tych nocy pełnych płaczu i wspomnień o Tobie. miałam ogromne serce i znosiłam wszystko, ale do czasu... do chwili kiedy mi wygarnąłeś wszystkie błedy. jestem człowiekiem, każdy może się mylić! już nie płaczę. teraz? a teraz Ty wbijasz do rodziny a ja z dumą przejdę koło domu w którym będziesz. popatrz przez okno i zobacz co straciłeś ; >
|