I już było prawie dobrze.. Już prawie nie płakałam.. Powoli zapominałam.. Poszłam na miasto.. Szedł ON.. Uśmiechnięty od ucha do ucha.. Chociaż przechodzilśmy obok siebie nawet na mnie nie spojrzał.. A jaa.. A ja nie mogłam oderwac od niego wzroku.. Kurwa..;( /najarana-powietrzem
|