Prawie już o nim nie myślała i nie widziała go bardzo długo. A ten dzień zaczął się naprawdę dobrze. Była w świetnym humorze. Ubrała i umalowała się starannie a następnie wyszła z przyjaciółkami na zakupy. Szły razem chodnikiem. Dziewczyny, z którymi była, cieszyły się, że radzi sobie bez niego. Śmiały się i rzucały beztrosko śmiesznymi tekstami jedna przez drugą. Nagle ona przestała reagować na żarty, oczy jej się zaszkliły , a ręce trzęsły się, mimo że starała się to powstrzymać ściskając dłonie razem. Koleżanki zrozumiały.. naprzeciw szedł on z kolegami. Był już bardzo blisko i widać było, że on też na nią patrzył ze łzami w oczach. Wtedy podbiegł do niej złapał za rękę i odciągnął na bok. Ona przytuliła go z całych sił , a on wyjął chusteczę z kieszeni ocierał jej łzy i rownież płacząc obiecał, że już nigdy jej nie zostawi. Ona wiedziała, że jeśli facet płacze to musi naprawdę coś czuć i wybaczyła mu wszystko kolejny raz...
|