'Karol, zaczekaj' - powiedziała, idąc za nim. udało jej się, zaczęli rozmawiać. jeszcze tego samego dnia napisała do niego na gadu-gadu, umówili się do kina. nie mogła zasnąć myśląc o nim. czas mijał, a ona z uśmiechem na twarzy chodziła na boisko z kuzynami, tylko po to by móc go zobaczyć. przed kinem siedziała naprzeciwko niego, popijając waniliowego shake'a. rozmawiali krótko, ale zdążyła się dowiedzieć, że był od niej młodszy zaledwie o 4 dni. patrząc w jego oczy zaczęła się lekko przybliżać. 'nie, nie teraz' - pomyślała, odsuwając się. wtedy wrócił jej kuzyn. / cz. 2
|