Czasem zastanawiam się, co myślą o mnie ludzie, którzy przed chwilą zwrócili na mnie uwagę na ulicy. Przecież tak naprawdę nic o mnie nie wiedzą. Nie mają pojęcia o moim charakterze, przyzwyczajeniach i głupich zamiarach. Oceniają po tym, jak przypadkowo wpadłam na nich w galerii handlowej, jak nadepnęłam ich na stopę w warzywnym w kolejce, jak spojrzałam się na nich, gdy kupowali jakiś ciuch w młodzieżowym. W sumie to nawet im się nie dziwię. Wystarczy, że ktoś przypadkowo uderzy mnie ramieniem, a z moich ust usłyszeć można tylko ' patrz jak chodzisz, idioto! '.
|