odkąd ostatnio gadaliśmy spotkałem Cię przelotem w sklepie i może lepiej, bo nie do końca wiem co mógłbym Ci powiedzieć. z tamtych obietnic został pył, który rozsypał czas po glebie. czytaj, że nie zostało nic, dlatego nie ma już mnie i Ciebie, nie ma co gadać, po co udawać, że jeszcze coś nas łączy, stara zasada miasto Warszawa, sama wyciągnij wnioski. zdjęcia do pieca, nie ma co czekać, sprzątnij ten pierdolnik i pokaż że mnie kochasz, odwróć się i ruszaj w pościg..
|