Wiatr lekko szarpał jej brązowe włosy, słońce padało na jej twarz, oświetlając jej blade policzki jej uśmiech promieniał, a on stal i patrzył na nią z podziwem, żałując, że stracił taką okazje i wypuścił ze swoich rąk szczęście, wtedy gdy ono przeprowadzało się do jego serca.
|