"śmieci"
Śmieci się mieli.
Wydłubuje im się zgiętą kartką całą zawartość oczodołu.
Śmieci nie widzą, pomiata się nimi, kopie, rozwala maleńkie czółka o drapieżną ceglastą ścianę.
One nie pierdolą o moralnościach, politykach i prawach zabijanych zwierzątek.
Mają w dupie bydlaków bijących swoje żony i wydobywające się z rur wydechowych spaliny.
Boją się prawa wysranego z dupy wielmożnej pani magister, otuloną wcześniej majtkami od Dolce Gabbana.
Śmieci ćpają śmieci.
|