coraz częściej gubię się w przekonaniach, przez to zwalniam, czuję presję, która mnie dogania. zbieram myśli, lecz nie mogę wylać ich. nie ogarniam, ta sytuacja nie sprzyja mi, nie potrafię wyrazić swoich uczuć. mój stan emocjonalny wciąż tkwi w bezruchu, tracę kontakt z otoczeniem, może już skazany jestem do końca na niepowodzenie. nie próbuję na nowo żyć, tak odchodzą dni, przemawia przeze mnie kryzys osobowości. mam już tego dość, nie wytrzymam chwili dłużej, zapadam w sen i znów się w tej samej chwili budzę.
|