Przytłoczona myślami, oczy stanęły jej w mroku.
Utrata świadomości, odczuwalny chłód betonu.
Nie dała już rady. Nikt nie potrafił jej pomóc.
Słyszała jakieś dźwięki, stłumione czyjeś głosy.
Rozmazany makijaż, na głowie poszarpane włosy.
Czuła okropny zapach szpitalnego otoczenia.
Nie bała się śmierci tylko własnego sumienia.
|