Wczoraj zasnęłam z uśmiechem na ustach. to było cudowne. Sprawił, że czułam się szczęśliwa i potrzebna. Sprawił, że miałam ochotę żyć, miałam ochotę uśmiechać się. Chciałam po prostu żyć. Żyć dla niego. Niekiedy łapię się na tym, że z każdej minuty na minutę coraz bardziej za nim tęsknię.
|