Siedząc w łóżku z laptopem na kolanach, odcięta od świata i internetu, ze słuchawkami na uszach i tabliczką białej czekolady w dłoni oglądam film w środku nocy i piję karmelową herbatę .
Nagle zaczynam o Tobie myślec .
Moją głowę dosłownie rozsadzają myśli i pytania .
Znów czuję Twój zapach .
Słyszę głos .
Widzę zielone oczy.
Czuję silne ramiona .
Smakuję ust .
Dlaczego tak piękne rzeczy się kończą?!
Dlaczego nie mogę Cię już miec?!
Dlaczego nie mogę miec już najmniejszej nadziei na lepsze jutro?!
Sprzecznie z samą sobą wyciągam Twoje zdjęcia ze skrytki i wpatruję się w nie wzrokiem pełnym miłości .
Na podłogę spada opakowanie po czekoladzie, tracę wątek filmu .
Znowu czuję pustkę w sobie .
Płytki oddech .
Galopujące serce .
Krzyczący głos w głowie .
Wróc do mnie .
Dalej nie dam rady .
Patrzę niewidzącym wzrokiem .
Mam mokre policzki .
Tak nagle .
Powstrzymuję się .
Przecież miałam przez Ciebie nie płakac ..
|