"Jebać bzdury, tłumaczyć się przed nikim nie muszę, Idę przez życie ze środkowym palcem uniesionym w górze, Kocham muzę, pierdolę wyścig szczurów i presję, Jestem sobą, robię swoje i zgarniam za to pensję, Jebać stres, dbaj o przyjaźń i rodzinne więzy, Życie jest jak bosy spacer po trawie pełnej węży, Dla pieniędzy i z zazdrości jak sępy Cię rozerwą, I z tak zwanych znajomych wypłynie najgorsze ścierwo"
|