Wreszcie płacz mnie zmęczył. Już od ponad tygodnia, co dzień płaczę za każdym razem z Jego powodu. Chciałabym przestać, ale nie potrafię się ogarnąć. Ale dziś, płakałam też z innego powodu. Znów czytają piątą część Harry'ego popłakałam się gdy zginął Syriusz. Gdy Dumbledore wyjaśnił Harry'emu, że jeden nie może żyć gdy drugi przeżyje. Właśnie płacz odnośnie Pottera mnie zmęczył a nie ten po Tobie. Miło, że jest Jeszce coś oprócz Niego co doprowadza mnie do szczerych łez. / mayii
|