Lecz kocham tą muzykę, bo tak naprawdę, niewiele rzeczy jest piękniejszych niż te pięć minut z majkiem, słysząc na słuchawkach równo bijące werble, oddając serce, gdy zamieniam tusz na poezję.
Łapię powietrze, myśl, ilu tu jeszcze zostało, czy wszystko przepadło i pop towarem się stało.
mówiłem chwilę temu, rap to wyzwolenie, muzyka daje mi spokój, biznes wkurwienie,
bo zobacz, my chcemy w życiu grać muzykę tylko, a oni chcą zrobić to plastikiem pod przykrywką dobrych intencji,kultury dla mas, a przecież dla nas to całe życie, a dla was szczeniacki hałas.
|