| 
					                             zbyt filmowo, by mogło być miło. realne przeżywanie dramatów różni się od siedzenia w ciepłej kołdrze i płakania z główną bohaterką. przede wszystkim, kołdra jest zimna, kubek pusty, i zdajesz sobie sprawę, że to nie był film, a on więcej się nie odezwie 
					                            				                             |