Każdej nocy czułam na sobie jego wzrok, którym uważnie lustrował moje sny. Czułam palce mężczyzny,którego kochałam na swoim ciele i przechodziły mnie przyjemne dreszcze. Śmiał się cicho gdy nieświadomie mocniej się do niego przytulałam i mruczałam ciche 'kocham cię'. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że jestem zdolna wybaczyć mu wszystkie siniaki na moim ciele, za jego głupie 'tym razem będzie dobrze'. /esperer
|