Wiesz co mnie jeszcze trzyma przy tym cholernym życiu? Myśl, że jeszcze nastapi taki dzień, że wsiądę do tego pieprzonego autobusu i wrócę do Polski, że gdy tylko przyjadę na miejsce zrobię się na bóstwo i wyruszę w te miejsca gdzie mogę Cię spotkać, a gdy już tak się stanie to uśmiechnę się szeroko i powiem Ci jak miło Cię widzieć oraz jak strasznie tęskniłam. Potem odejdę i poczekam na Twój krok. I albo Go zrobisz albo zakończymy to raz na zawsze. Definitywnie i nieodwołalnie.
|