robi mi się po prostu niedobrze...
niedobrze jak przypomina mi się to wszystko
niedobrze jak widze to fałszywe twarze które za każdym razem z taką łatwością uśmiechały się do mnie
niedobrze jak uświadamiam sobie że to WY...
niedobrze kiedy mam przed oczami tylko jeden obraz
kurwa tak naprawdę nigdy tego nie zrozumiem nigdy się z tym nie pogodze nigdy nie bedzie jak kiedys po prostu nigdy nie bede juz taka jak bylam czuje, ze cos we mnie umarło to chyba to czego tak szybko i łatwo nigdy w sobie nie odbuduje po prostu umarły we mnie wszystkie wartości bez których cięzkie jest życie tutaj. dziękuje pozdrawiam.
|