Dzień za dniem, ucieka nam już czas.
Ja ciągle patrzę na twoją twarz.
Przez nasze łzy, zrozumieć chcę, kto zabrał nam drogę, wyznaczył ten cel.
Myślami razem, ale gdzieś tam osobno, szukamy siebie, nie wystarczy to słowo.
Z każdą sekundą, z każdym wspomnieniem wracam do miejsc.
Jesteś moim pragnieniem, tak blisko chcę poczuć twój smak, chciałbym zamazać w sobie ten strach.
Wszystkie te bramy po drodze pokonamy, boję się pomyśleć głębiej, co teraz robisz, gdzie jeszcze będziesz.
Myśli mam chore, spójrz tak mi jest trudno, serce jak świat wciąż biegnie na próżno.
|