Leżała na ulicy w kałuży z deszczu i krwi z coraz płytszym oddechem . Cały świat nie wychodził dziś z domów . Była sama . Sekundę przed śmiercią poczuła Jego silne ramiona i usłyszała Jego głos . To tylko wyobraźnia , przecież On jest teraz u swojej ' ukochanej ' .
|